czwartek, 27 lutego 2014

Paluszek czy Naparstek?

Tydzień za tygodniem, dzień za dniem, godzina za godzina, minuta za minutą ... i tak dalej. Czas pędzi nieubłaganie. A gLOVE i hAND ... rosną w siłę. Nic dziwnego. gLOVE coraz bardziej przypomina ... inkubator.
Tak, tak ... nosi w sobie długo wyczekiwanego potomka :)

M & D

Gdy się dowiedzieli ... w przypływie wielu emocji, hormonalnej huśtawki, nieopisanego szczęścia po prostu ... zwariowali!!! :) Ale. Byli dzielni. Jak fiks. Albo dwa fiksy. Nie puścili pary z ust. Rodzinka i najbliżsi znajomi mieli dowiedzieć się osobiście ... tak też się stało :) a reszta świata? Teraz też już może wiedzieć, a jak!
Niedawno byli na USG oglądać serduszko, budowę kostną i flaczki Maluszka. Wszystko w jak najlepszym porządeczku. Serduszko hula 159 uderzeń/minutę, wije się i stale wiertoli. Jak powiedziała miła pani - "you have very busy child". Ojjjjjjj .... tak. Teraz "Rękawica" choćby bardzo chciała nie jest w stanie poczuć się ... "pusta".
Jednak. Najwięcej dyskusji oczywiście jest nad płcią. gLOVE nie chciała wiedzieć, choć od początku przeczuwała ;) ... hAND trzymał kciuki za 'inną bazę'. Aż pękli. Są plusy!!! Teraz chodzenie po sklepach i gromadzenie wszystkich 'niezbędnych' pierdół będzie duuużo prostsze!

No i? Co to będzie? Naparstek? Czy Paluszek? :)))

Nasz mały ... Paluszek :) o stópeczkach Tatuńcia ...
:)